Zawieszenie: Polska vs. reszta świata

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • Pawel11
    Drive
    • 2010
    • 99

    #26
    Zamieszczone przez TomRS
    jest bardziej na temat czy auto z przebiegiem 100 tys na polskich drogach jest bardziej wytłuczone niż po 100 tys na niemieckich drogach.
    Czy samochodem z Niemiec z przebiegiem zakładam, że oryginalnym 100 kkm (troche karkołomne to założenie oryginalnego przebiegu) w którym nic przy zawieszeniu nie było robione, przejedziesz więcej kkm niż samochodem z Polski z analogicznym przebiegiem w którym zawieszenie było robione powiedzmy przy 80 kkm?

    IMO nie ma znaczenia gdzie samochód jeździł wcześniej po jakich drogach, ważne w jakim jest stanie jak go kupujemy. Możemy kupić zajeżdżonego "Niemca" i super utrzymanego "Polaka" i odwrotnie.

    Ja dotychczas kupowałem wyłącznie polskie używki, chociaż oglądałem również sprowadzane, i podam przykład miałem z polskiego salonu Clio, które kupiłem jak miało 3 i 5 roku i przebieg 83 kkm, poprzedni właściciel nic przy zawieszeniu nie robił ja wymieniłem amortyzatory z tyłu po 100kkm jeden się urwał na mocowaniu. Po 200 kkm przód po raz pierwszy wymieniany razem z tyłem. Pozatym przy zawieszeniu i układzie kierowniczym aż do dnia sprzedaży a miał 11 lat i 272 kkm nic nie robiłem, żadnych wahaczy drążków gum, poprostu nic.

    Co do jakości serwisów nie wypowiadam się nie mam doświadczeń w tym zakresie.

    A propos TomRS masz krajowy samochód czy sprowadzony?

    Komentarz

    • TomRS
      Ambiente
      • 2005
      • 151

      #27
      Zamieszczone przez Pawel11
      Zamieszczone przez TomRS
      jest bardziej na temat czy auto z przebiegiem 100 tys na polskich drogach jest bardziej wytłuczone niż po 100 tys na niemieckich drogach.
      Czy samochodem z Niemiec z przebiegiem zakładam, że oryginalnym 100 kkm (troche karkołomne to założenie oryginalnego przebiegu) w którym nic przy zawieszeniu nie było robione, przejedziesz więcej kkm niż samochodem z Polski z analogicznym przebiegiem w którym zawieszenie było robione powiedzmy przy 80 kkm?
      A propos TomRS masz krajowy samochód czy sprowadzony?
      Ale porównywać możemy tylko auta w których przez te 100 tys nic nie było w zawieszeniu wymieniane, bo porównywanie auta które ma 100 tys na zawieszeniu, a w drugim od remontu zawieszenie przejechało 20 tys, jest z lekka bez sensu. A samochód mam nowy.
      Golf VI TSI TwinCharged
      powered by fabryka

      Komentarz

      • Mihau
        RS
        • 2009
        • 7460
        • CHHA 2.0 TSI RS 230 KM

        #28
        Zamieszczone przez Morgoth
        i przeczekanie do wiosny na właściwy remont nawierzchni.
        chyba poczekanie, aż dziura przejdzie reinkarnacje i zamieni się w KRATER i znowu zalepią ją tym samym gó^%$^ co na początku i tak aż ktoś mądry pomyśli, żeby dopiero teraz wymienić nawierzchnię.

        Jakieś 2-3 tygodnie temu oglądałem na TVN24 program "Prosto z Polski" czy jakoś tak i było o jakieś gminie, gdzie burmistrz sobie wymyślił, że zamiast łatania dziur będą w nie ładować takie pachołki jak są przy drodze (te odblaskowe) i chcą spowodować tym, żeby ludzie się zatrzymywali i zastanawiali nad stanie dróg czy czymś w ten deseń. Ale najlepsze jest to, że ta owa droga nie jest oświetlona niczym i w nocy jak się jedzie to jest ciemno jak w d...ie i ludzie pakują się w te pachołki (pokazane było jak reporter stał w nocy w rowie i czekał, aż ktoś przejedzie i jeden się wpakował) :shock: no ale cóż to tylko Polska co tu dużo wymagać.
        Jestem ciekaw czy dożyje takich czasów, kiedy to przetargi na budowę dróg będą wygrywały firmy, które przedstawią najlepszą ofertę, a nie najtańszą. AMEN
        O2FL 1.8 TSI powered by DYNOSOFT

        Komentarz

        • Jac_ek
          RS
          • 2009
          • 1733

          #29
          Zamieszczone przez TomRS
          Ale kto tu mówi o różnicy jakościowej samych części ??? Dyskusja jest bardziej na temat czy auto z przebiegiem 100 tys na polskich drogach jest bardziej wytłuczone niż po 100 tys na niemieckich drogach.
          Zakładając identyczny styl jazdy obu kierowców - to odpowiedz jest tylko jedna. Wiadomo że na dziurawych drogach zawieszenie, ale nie tylko, bo przecież cały samochód, dostają znacznie więcej i mocniej niż na równych drogach.

          Zamieszczone przez kropeck
          Ja jestem ciekaw jednego - jaki jest koszt naprawy (uzupełnienia) dziury, a jaki jest koszt wymiany całości drugi na odcinku np. 200m.
          nie da się tak tego policzyć bo nikt Ci nie wyprodukuje taczki asfaltu ;-), poza tym trzeba rozróżnić uszkodzenie nawierzchni od uszkodzenia konstrukcji drogi którego efektem jest uszkodzenie nawierzchni, koszty jak się domyślasz mogą być bardzo zróżnicowane. Poza tym żeby zrobić 200m musi ruszyć cała machina projektowa, mapy, pozwolenia, przebudowy urzadzeń, konsultacje z EKOLOGAMI, z branżami itd... dodatkowo dochodzą założenia projektowe jakie musi spełniać droga - czy robić coś nowszego o lepszych parametrach (prognoza zwiększenia ruchu) czy może odtworzyć na nowo stan sprzed remontu - krawężniki betonowe czy granitowe latarnie takie czy sraki, amoże jeszcze przebudować kanalizacje jak już jest stara pod ziemią itd.... kosztu potrafią być naprawdę bardzo różne.

          Dlatego bez względnie, taniej i szybciej jest to doraźnie załatać co oczywiście nie rozwiązuje problemu.

          [ Dodano: Czw 27 Maj, 10 15:12 ]
          Zamieszczone przez Mihau
          Jestem ciekaw czy dożyje takich czasów, kiedy to przetargi na budowę dróg będą wygrywały firmy, które przedstawią najlepszą ofertę, a nie najtańszą. AMEN
          zależy ile będziesz żył :lol: - obyś dożył


          W Austrii jest tak, jak w skokach narciarskich skrajne oferty (najdroższa i najtańsza) się odrzuca i wybiera się ze środka, żadna firma nie chce być najtańsza ani najdroższa i wszystkie kalkulują swoje realne koszty bez kombinowania
          - O2FL Combi 1.4TSI DSG , [SPRZEDAM]--> ramka do SWING/BOLERO - WOOD

          Komentarz

          • Pawel11
            Drive
            • 2010
            • 99

            #30
            Zamieszczone przez TomRS
            jest z lekka bez sensu.
            Oczywiście, że jest bez sensu. tak jak mówienie, że samochód jeżdżący w kraju w którym są lepsze drogi ma lepsze zawieszenie od tego użytkowanego w kraju o gorszej infrastrukturze. Jest takie prawdopodobieństwo, ale zbyt dużo innych czynników ma większe znaczenie np. gdzie był użytkowany (miasto, trasa, wieś), świadomość techniczna użytkownika/-ów, styl jazdy, itd itp.

            Tak więc jeszcze raz napiszę nie ma znaczenia czy samochód jeździł wcześniej w Niemczech, gdzie "drogi są równe jak stół", czy w Polsce gdzie są jak "ser szwajcarski" ważne jest w jakim jest stanie jak go kupujemy.

            Komentarz

            • TomRS
              Ambiente
              • 2005
              • 151

              #31
              Zamieszczone przez Pawel11
              Tak więc jeszcze raz napiszę nie ma znaczenia czy samochód jeździł wcześniej w Niemczech, gdzie "drogi są równe jak stół", czy w Polsce gdzie są jak "ser szwajcarski" ważne jest w jakim jest stanie jak go kupujemy.
              Oczywiście, że najważniejszy jest stan auta które kupujemy. Ale nadal będę twierdził, że sznsa znalezienia mniej zajeżdzonego i w lepszym stanie technicznym używanego auta, jest znacznie większa w Niemczech niż w Polsce. I mam wrażenie, że o tym pisał autor wątku.
              Golf VI TSI TwinCharged
              powered by fabryka

              Komentarz

              • Jark7
                Elegance
                S_OCP Member
                • 2008
                • 777

                #32
                Zamieszczone przez Mihau
                Jestem ciekaw czy dożyje takich czasów, kiedy to przetargi na budowę dróg będą wygrywały firmy, które przedstawią najlepszą ofertę, a nie najtańszą. AMEN
                zależy ile będziesz żył :lol: - obyś dożył


                W Austrii jest tak, jak w skokach narciarskich skrajne oferty (najdroższa i najtańsza) się odrzuca i wybiera się ze środka, żadna firma nie chce być najtańsza ani najdroższa i wszystkie kalkulują swoje realne koszty bez kombinowania[/quote]

                Dopóki przepisy ustawy o zamówieniach publicznych się nie zmienią, dopóty będzie u nas: najtańsze=najlepsze
                Człowiek planuje, Bóg decyduje ...
                Jark7
                było 119/296 jest 143/328 by Aligator

                Komentarz

                • Mihau
                  RS
                  • 2009
                  • 7460
                  • CHHA 2.0 TSI RS 230 KM

                  #33
                  Zamieszczone przez Jark7
                  Dopóki przepisy ustawy o zamówieniach publicznych się nie zmienią, dopóty będzie u nas: najtańsze=najlepsze
                  czyli nie doczekam
                  O2FL 1.8 TSI powered by DYNOSOFT

                  Komentarz

                  • Big
                    RS
                    S_OCP Member
                    • 2007
                    • 6389

                    #34
                    Zamieszczone przez Jark7
                    Dopóki przepisy ustawy o zamówieniach publicznych się nie zmienią, dopóty będzie u nas: najtańsze=najlepsze
                    A co kolego ma piernik do wiatraka?? Kto ci kaze stosowac JEDYNIE kryterium ceny ?? Przecież mozesz zastosowac też inne kryteria oceny ofert, nie musi to być tylko cena.
                    Jeśli ktos nie potrafi w odpowiedni sposób opisać przedmiotu zamówienia i stosuje jako jedyne kryterium oceny cenę to nie jest tu winny ustawodawaca tylko zamawiajacy który nie potrafi wykorzystać mozliwości które daje mu ustawa. Natomiast jeśli chodzi o sam akt prawny jako taki, to Polska Ustawa prawo zamówień publicznycznych prawie nie rózni się od jej odpwiedników w innych krajach Unii.
                    Czarny Elegance

                    Komentarz

                    • Jac_ek
                      RS
                      • 2009
                      • 1733

                      #35
                      Zamieszczone przez Big
                      Kto ci kaze stosowac JEDYNIE kryterium ceny ?
                      Polityka nie pozwala na takie zagrania, jeśli PO czy PiS (tzn urzędnicy na stanowiskach wybrały by nie najtańszą ofertę na np odśnieżanie miasta to automatycznie była by wielka nagonka i posądzenia o układy, niegospodarność itd - taki kraj gdzie najtańsze=najlepsze
                      - O2FL Combi 1.4TSI DSG , [SPRZEDAM]--> ramka do SWING/BOLERO - WOOD

                      Komentarz

                      • Big
                        RS
                        S_OCP Member
                        • 2007
                        • 6389

                        #36
                        Zamieszczone przez Jac_ek
                        Polityka nie pozwala na takie zagrania, jeśli PO czy PiS (tzn urzędnicy na stanowiskach wybrały by nie najtańszą ofertę na np odśnieżanie miasta to automatycznie była by wielka nagonka i posądzenia o układy, niegospodarność
                        Jac_ek, co Ty wygadujesz??!! Jaka polityka?? Jesli jako kryteria wyboru oferty ustalasz cenę - 70 %, okres gwarancji - 10 % i technologie wykonania - 20% to MASZ OBOWIĄZEK oceniac złozone oferty zgodnie z tymi własnie kryteriami. Kto kaze wybierać ofertę najtańszą??!!
                        Siedzę w zamówieniach publicznych juz8 rok. Pracowałem w różnych firmach i jakoś nigdy nigdzie nikt nie kazał mi stosowac jako jedynego kryterium ceny. Nie miałem żadnych nacisków politycznych i nikt nie kazał mi wybierac oferty najtańszej za wszelką cenę (co wiecej częśto zabezpiecza sie w rózny sposób przez wpłynieciem ofert oferujących chińszczyznę). Więc nie bardzo wiem zkąd masz takie informacje.
                        Owszem jeśli ktoś nie zna ustawy i bierze sie za zamówienia publiczne to tak to potem wygląda, ale zapewniam cie że NIGDZIe w ustawie nie ma zapisu że MUSISZ wybrać ofertę z najniższą ceną.
                        Czarny Elegance

                        Komentarz

                        • Jac_ek
                          RS
                          • 2009
                          • 1733

                          #37
                          Zamieszczone przez Big
                          Pracowałem w różnych firmach i jakoś nigdy nigdzie nikt nie kazał mi stosowac jako jedynego kryterium ceny.
                          no to dlaczego 100% przetargów w budownictwie drogowym ma jako jedyne kryterium cenę?

                          ps. Kiedyś zgłośiliśmy się do przetargu w jednej z warszawskich gmin, tak z ciekawości - nasza oferta była jako jedyna... no i cóż - nie wygraliśmy :szeroki_usmiech
                          - O2FL Combi 1.4TSI DSG , [SPRZEDAM]--> ramka do SWING/BOLERO - WOOD

                          Komentarz

                          • Big
                            RS
                            S_OCP Member
                            • 2007
                            • 6389

                            #38
                            Zamieszczone przez Jac_ek
                            no to dlaczego 100% przetargów w budownictwie drogowym ma jako jedyne kryterium cenę?
                            Bo zamawiający idzie na potencjalą łatwiznę i nie chce mu sie później przeliczac punktacji. Ot i cały powód.

                            [ Dodano: Pią 28 Maj, 10 14:41 ]
                            Zamieszczone przez Jac_ek
                            ps. Kiedyś zgłośiliśmy się do przetargu w jednej z warszawskich gmin, tak z ciekawości - nasza oferta była jako jedyna... no i cóż - nie wygraliśmy
                            Bo kiedys (za starej ustawy O zamówieniach publicznych) przepisy nakazywały niewaznić postepowanie w ktym wpłynęła tylko jedna oferta. Obecnie, w takim przypadku, jest możliwe dokonanie wyboru.
                            Czarny Elegance

                            Komentarz

                            • TomRS
                              Ambiente
                              • 2005
                              • 151

                              #39
                              Skoro jest już i tak OT, to ja dorzucę coś od siebie w kwestii zamówień publicznych. Kryteria ich konstruowania i wybierania ofert są faktycznie niezbadane. I chyba czasami wygrywa oferta jedna z najdroższych. Tak się własnie stało w Poznaniu z ulicą Winogrady. Wykonano generalny remont (był jużkonieczny, bo ulica była faktycznie zniszczona), połączony z "modernizacją". Celowo pisze to w cudzysłowiu, bo za ciężkie pieniądze powstało coś, co :

                              a - zmniejszyło przepustowość ulicy

                              b - przez idiotyczna konstrukcję jezdni i torowisk zniszczono największą zaletę komunikacji tramwajowej, czyli bezkolizyjność

                              c - wbrew pozorom zmniejszył się bezpieczeństwo, bo chwila nieuwagi kierowcy może się skończyć wjechaniem na chodnik, bądź zniszczeniem auta na baaardzo wysokim krawężniku oddzielającym jezdnię od torowiska - wydaje się to mało prawdopodobne, ale jezdnia prowadzona jest slalomem i krawężnik zaczyna sie i kończy w różnych miejscach, czasami po środku domniemanego toru jazdy samochodu.

                              d - zwężono chodnik, aby stworzyć pas krzewów nie służących niczemu i likwidujacych mozliwość zaparkowania przed posesją

                              e - w kilku miejscach, wjazd wyjazd z posesji prowadzi przez przystanek tramwajowy, i to nie w poprzek tylko wzdłuż tego przystanku (!)

                              Generalnie wyrzucono mnóstwo publicznych pieniędzy żeby stworzyc koszmar drogowy. I co na to ustawa o zamówieniach publicznych ? Jak widać, nie zapewnia ona uzyskania ani sensownych cen, ani jakości projektu i wykonania prowadzonych inwestycji. Ta ulica jest klasycznym przykładem - zróbmy to tak, żeby ktoś na tym zarobił, bo jak inaczej nazwać forsowanie rozwiązań które NIKOMU ani z mieszkańców, ani przejeżdżających nie poprawiły standartu życia.
                              Golf VI TSI TwinCharged
                              powered by fabryka

                              Komentarz

                              • Jark7
                                Elegance
                                S_OCP Member
                                • 2008
                                • 777

                                #40
                                Zamieszczone przez Big
                                Zamieszczone przez Jark7
                                Dopóki przepisy ustawy o zamówieniach publicznych się nie zmienią, dopóty będzie u nas: najtańsze=najlepsze
                                A co kolego ma piernik do wiatraka?? Kto ci kaze stosowac JEDYNIE kryterium ceny ?? Przecież mozesz zastosowac też inne kryteria oceny ofert, nie musi to być tylko cena.
                                Jeśli ktos nie potrafi w odpowiedni sposób opisać przedmiotu zamówienia i stosuje jako jedyne kryterium oceny cenę to nie jest tu winny ustawodawaca tylko zamawiajacy który nie potrafi wykorzystać mozliwości które daje mu ustawa. Natomiast jeśli chodzi o sam akt prawny jako taki, to Polska Ustawa prawo zamówień publicznycznych prawie nie rózni się od jej odpwiedników w innych krajach Unii.
                                Kolego szanowny - na pewno nie znam tak dorze przepisów tej ustawy jak Ty, natomiast obserwuję już od wielu lat przetargi w budownictwie i powiem szczerze, że nie pamiętam przetargu o kryteriach innych ja k 100% ceny. I wszystkie przetargi oparte są z przywołaniem Ustawy - stąd moja praktyczna wiedza i ocena
                                Pozdro
                                Człowiek planuje, Bóg decyduje ...
                                Jark7
                                było 119/296 jest 143/328 by Aligator

                                Komentarz

                                • kbjanek
                                  Rider
                                  • 2009
                                  • 381

                                  #41
                                  od 5 lat prowadze wlasna firme - branza sanitarna,
                                  przetargi to moj chleb, nie pamietam przetargu z innym kryterium niz cena

                                  Komentarz

                                  • Big
                                    RS
                                    S_OCP Member
                                    • 2007
                                    • 6389

                                    #42
                                    Zamieszczone przez Jark7
                                    Kolego szanowny - na pewno nie znam tak dorze przepisów tej ustawy jak Ty, natomiast obserwuję już od wielu lat przetargi w budownictwie i powiem szczerze, że nie pamiętam przetargu o kryteriach innych ja k 100% ceny. I wszystkie przetargi oparte są z przywołaniem Ustawy - stąd moja praktyczna wiedza i ocena
                                    Alez ja wcale nie mówię ze tak nie jest Tylko na tę twoją wypowiedz :
                                    Zamieszczone przez Jark7
                                    Dopóki przepisy ustawy o zamówieniach publicznych się nie zmienią, dopóty będzie u nas: najtańsze=najlepsze
                                    odpowiadam, że nie jest ona zgodna z prawdą Poniewaz ustawa DOPUSZCA stosowanie innych kryteriów oceny oferty poza ceną. a top że niektórzy zmawiajacy ich nie używaja to juznie wina ustawy czy przepisów 8)
                                    Czarny Elegance

                                    Komentarz

                                    Pracuję...